środa, 9 lutego 2011

dobre akcje nie są złe.

Nareszcie jestem. Mam o czym pisać i mam czas. Ten tydzień jeżeli pomyśleć o ' sprawach naukowych ' nie zaczął się dobrze. W poniedziałek sprawdzian z geografii, na który prawie nic nie umiałam, kartkówka z polskiego, na której pomyliło się parę rzeczy. Dzisiaj sprawdzian z matmy, który dobrze mi nie poszedł z wiadomych względow, nieobecności robią swoje.  Na kartkówce z chemii prawie wszystko zapomniałam. Więc w tych sprawach nie jest dobrze, ale mam postanowienie, żeby po feriach wziąć się do roboty i wreszcie dostawać jakieś dobre oceny ; )

Jeżeli chodzi o sprawy ' prywatne ' mają się nieźle ; ) Od wczoraj kocham NDK! ; ] Wczorajsza akcja rozwaliła system.Z tego względu, ze były DNI OTWARTE, poszliśmy grupą do NDK na prezentację i wgl. W końcu minął angielski, potem wf i .. chcieliśmy nie zdążyć na bio, bo miała być kartkówka. Także wszyscy wyszli i tylko my zostaliśmy na widowni. Tarzanie się koło foteli, nagrywanie filmików, śmiechy ;D I chodzenie bez celu po pustym NDK. W końcu wróciliśmy do szkoły, bo mądra Edzia poszła niewiadomo na jaką cholerę do szkoły. Dlatego, jeżeli jeszcze raz będzie taka akcja ( dobrze by było ) trzeba mi ją przywiązać do ręki i już. Przyszliśmy do szkoły, myśleliśmy, że będzie gadanina, przypał i w ogóle masakra, a tu się okazało, że nam uwierzyli i nic nie było hahahaha. Ale dobra akcja, oby więcej takich ;p
A dzisiaj byliśmy na spektaklu, który był taaak nudny, że w ogóle tego nie słucham. Ciągle gadałam z Edzią i Nikolą i byłam przez Edzi kuzyna bardzo drażniona. Najlepsze jest to, że Edzia nawet mu cześć nie mówi, a ze mną się zapoznał hahaa. Poza tym bicie butelką po głowie, bezsensowe gadanie do mnie, oczywiście głupie bardzo teksty, chęc podcinania mi włosów, zawiązywanie szalika wokół szyi ? Jazda była. Także dwa dni udane.

Potem jeszcze coś napiszę. Narson ; *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz