czwartek, 30 grudnia 2010

Podsumowanie.

Hejka ; ) Dopiero dzisiaj sie skapnęłam, ze już koniec roku ! ;d Niee, nie dzisiaj, ale myślałam, że dzisiaj jest wtorek dopiero czy coś a tu 30. 12 i tyle! Co u mnie ? Obijam się, mam zamiar sie całą sobotę uczyć. Znaczy mam plan taki, że nie mam w ogóle planu i dlatego naucze się tylko na sprawdziany, które nie mogę już poprawić, a resztę sobie poźniej poprawię ; ] Niby dobry plan. Poza tym coś się dziwnego dzieje, bo Moja Mama kupiła wczoraj gazetę i przeczytałam swój horoskop. Podobno spotkam tego Jedynego ! Na facebooku miałam, że do szczęścia potrzeba mi miłości i że w przyszłym roku się zakocham ; )) Nie wierzę w horoskopy, ale co do tego pierwszego to może coś tam w gwiazdach jest zapisane ; ]

Dzisiaj mam zamiar podsumować rok " zdjęciowo " .

Styczeń

Luty
Marzec


Kwiecień
Maj


Czerwiec


lipiec
sierpień

wrzesień
październik

listopad
grudzień

Jutro balujemy z Adą, Domką i Myszą ; *

środa, 29 grudnia 2010

Poprostu.

Jest dziwnie, bardzo dziwnie. I na pewno nudno. W telewizji nic nie ma, na internecie mi się nudzi. Jedyną atrakcją telewizją była wczoraj powtórka Viva Comet 2010, której nie oglądałam. Hahaha, rozwaliła mnie mina Dody podczas występu Mariny ; )  A Gosia Andrzejewicz.. nic nie mówię, ale jest beznadziejna. I jeszcze " Licencja na Wychowanie " mnie ratuje. Rozwalił mnie dzisiejszy odcinek, nawet go nagrałam i puszczam w kólko jak głupia ;d

Poza tym w niedzielę jadę do Kędzierzyna na siatkę. Nie chce mi się strasznie, ale rodzice stwierzili, że zamówili bilety i trzeba jechać. Pewnie będzie nudno i się wynudzę ;d Nawet z Moją Mamą stwierdziłyśmy, że nie wiemy komu kibicować. Mamy zamiar robić sobie jaja z ludzi np. krzyczeć dlaczego tam jest głośno i czy gra tu Tomek Hajto hahahhahahahahah. Pokolenie Kasii i Tomka. Kocham ten serial ! Zawsze lezymy z Mamą jak głupie ze śmiechu. Jeżeli tak myśleć to jakoś wytrzymuję z nudy z Moją Mamą w domu. Dzisiaj mi opowiadała historyjki z młodości, fajnie było ; ]

Byle do .. ? chyba wakacji. Bo do sylwestra nie, bo bedzie głupio, do ferii nie, bo będzie dalej zima i tylko będę się nudzić, a podczas wakacji można robić wszystko i chyba dlatego je uwielbiam. No dobra, może chociaż do maja, żeby było ciepło.

Taak, uwielbiam swój optymizm ;D

niedziela, 26 grudnia 2010

Wolny dzień.

Wstałam dzisiaj o 11, jak to ja w wolne dni ; ) Oglądałam wszystko co się dało : Fineasza i Ferba, Słoneczną Sonny, Kardashianowie, koncert Paramore i Nancy Drew z moją ukochaną Emmą Roberts. Zabrałam się w końcu do przepisywania zeszytów. A Gosi boję się zapytać jakie były sprawdziany i jakie są planowane ; ) Dzisiaj zrobiłam kolejne zestawy.

















Bluzka - KappAhl
Rurki - KappAhl
Torebka - Top Shop
Pierścionek- Top Shop
Buty - Top Shop.


















Spodnie - Cubus
Kardigan - Cubus
Bluzka- Cubus
Czapka- Top Shop
Rękawiczki- Top Shop
Torebka- Top Shop
Szal- Cubus
Botki - Top Shop

sobota, 25 grudnia 2010

Zestawy.

Nie mam co robić. Z nudów zaczęłam robić zestawy. Trafiłam dzisiaj na 3 sklepy w internecie : Cubus, H&M , Top Shop.

Zestaw nr 1.

Bluzka - Cubus
Legginsy - Top Shop
Torebka- Top Shop
Apaszka- Top Shop
Trampki - Top Shop


Święta.

Wczorajsza Wigilia ? W miarę. Ale jednak zabrakło ' tego czegoś ' co nie wiem nawet jak nazwać. Chyba poprostu nie czułam świąt. Było niby dobrze ale nie tak świątecznie, bardziej jak na jakiś imieninach ; ) Poza tym zdałam sobie sprawę, że prezenty mogą być zajebiste, ale jeżeli nie ma atmosfery, wtedy stają się ni niewarte. Także przykre.

Dzisiejszy dzień o wiele lepszy. Rano oglądnęłam sobie na dvd " Lakier do Włosów " - uwielbiam Moją Mamę, która ma korbę z filmami, ja podobnie ; ] Poźniej znowu do dziadków. Był ubaw. Mój dziadek stwierdził, że on nic nie chce mówić, ale nie mam apetytu, nie dlatego, że jestem chora, tylko zakochana ! hahaha, ciekawe w kim, chyba we własnym bucie ;D U Moich rodziców też stwierdził choroby, nawet nie będę mówić jakie , hah. Poza tym dowiedziałam się o jakieś zmarłej ciotce Lodzi ( ;d ) i o poznaniu się moich dziadków. Ja z Moją Mamą nic nie robiłam poza śmianiem się. Aha, jeszcze Mój Dziadek zaczął śpiewać kolędy swoim poteżnym basem ; ]


A przed chwilą oglądnęłam Kevina i jest luz. Uwielbiam ten film, jest taki świąteczny ; ]

piątek, 24 grudnia 2010

Świąteczna atmosfera?

Znowu mnie nie było tu prawie 2 tygodnie. Powód ? Na pewno choroba. Miałam grypę, a raczej nadal ją mam. 2 tygodnie nie chodziłam do szkoły, na wycieczkę do Opola nie pojechałam. Szczezrze mówiąc to ' nie płaczę'. Mieliśmy jechać na lodowisko, do kina i do galerii. Do kina pojechali na Harrego Pottera, za którym nie przepadam, do galerii nie pojechali a lodowisko mam w swoim mieście, więc luz. Mama i tak mi obiecała, że pojedzie ze mną nie długo do Opola, więc to nawet lepsze.

Nadeszły święta, a ja tak naprawdę ich w ogóle nie czuje. Nawet Mój Tato stwierdził wczoraj wieczorem, że po co tyle zachodu skoro święta są dopiero pojutrze, haha. Wracając, to w ogóle nie czuje tej świątecznej atmosfery. Na zakupach byłam tylko raz ze względu na mój stan zdrowia i tak naprawdę nie zauwazyłam zmiany. Czułam jakby to był normalny zwykły dzień a nie okres przedświąteczny. Zawsze wszyscy czekają na świąteczny śnieg, leży on od początku grudnia, ale tak naprawdę nic on nie daje. Niby jest choinka, śnieg ale nie ma atmosfery. Nie mam pojęcia dlaczego.

Na Wigilię idę z rodziną do dziadków. Jestem ciekawa co dostanę, hahaha! ; )

Wesołych!

niedziela, 12 grudnia 2010

Boring week.

Kolejny tydzien zlecial bezesensownie. Z kazdym dniem czuje sie coraz gorzej. W piatek nie moglam spac i polozylam sie cos ok. 5 ;d Dzisiaj wstalam, ogladalam do 14 wszystko co leci : camp rock, co za tydzien, jakis program o Jenifer Aniston i moje ukochane Top Model. Jestem przeszczesliwa, ze beda leciec powtorki! Poza tym mialam plany na sylwka, troche sie zburzyly. Wiec, probujemy cos z moja najwpanialsza kuzynka Ola, ale jak to my nie wiadomo czy sie uda. Poza tym chce juz rok 2011, bo ten rok poza dwoma cudownymi wyjazdami- Krakow i Leba, bylo do dupy, jeden chyba z najgorszych rokow w moim zyciu.

A co do moich prezentow mikolajkowych - wiec okazalo sie, ze w Kolporterze mieli jakis blad i wcale nie ma " 39 i pol, 3 SEZONY " . Wiec to zamowilam na allegro, a plyte Farny zamawiam na merlinie. I chyba dobrze bedzie.

środa, 8 grudnia 2010

Mikolajki.

W poniedzialek byly Mikolajki. Jak zwykle moj brak czasu ' pozwolil' mi napisac notke w terminie ' ) A wiec, nie wspominam tego dnia dobrze, ale trudno. Prezenty niektore beda dopiero w przyszlym tygodniu, bluzka, ktora mama mi kupila byla za ciasna, wiec musialam ja wymieniac. Od Edytki dostalam portfel.



Poza tym skonczylam e-maila na angielski i jestem chora. Mam szlaban do konca roku ( ! ) na komorke i NIBY na internet. Masakra.

niedziela, 5 grudnia 2010

Top Model.

Nareszcie! Przez caly tydzien nie moglam wchodzic w blogspot. Nie wiem jaka byla przyczyna. Wiec jak zwykle nadrabiam duzoo rzeczy. Wiec moze napisze o srodowym wieczorze.
Udalo mi sie i namowilam mame, zebym poszla ogladac do babci finalowy odcinek Top Model, tato ogladal jakis mecz wiec opcja ogladania w domu odpadala. Naprawde jestem uzalezniona od tego programu  i co ja teraz bede w srodowy wieczor ogladac! Smialam sie po kilkanascie razy kiedy Dzoanna wymawiala swoj czudowny akczent : kto zostanie first ttap madl z naciskiem na T ; ) Od poczatku kibicowalam Ani, ale widzialam jakie ma poparcie w internecie, wiec nie wierzylam, ze wygra. Gdy dowiedzialam sie, ze przeszla Ola i Paulina, " przestawilam sie" i kibicowalam Paulinie. Poza tym kazalam edytce wejsc na facebooka i siedzialysmy na czacie i  komentowalysmy kazde zdania ' finalowe ' ;d sekunda po sekundie ; ), Naprawde bylo to smieszne. W ostatnim momencie postanowilysmy z edytka, ze zaglosujemy na Pauline. Gdy Dzoanna przedstawiala wyniki, calkiem sie zakrecilam i gdy zobaczylam okladke Glamour Pauliny nie wiedzialam czy sie cieszyc czy nie ; ] Wiec szybko do edytki : przegrala czy wygrala, a edytka : wygrala! Wiec happy jestesmy. Wiem, ze pare dziewczyn moze bylo lepsze, ale Paulina jest bardzo ladna, ma w sobie ' to cos' i zycze jej szczescia.

Co do pozostalych dni to jakos poszlo. W czwartek chodzilam ' lekko' przybita, bo poszlam spac ok.1, bo po TM robilam jeszcze zadanie. W piatek nie bylo mnie w szkole, wczoraj odpisywalam zeszyty. A dzisiaj od rana sie ucze i niezbyt mi to wychodzi.

Poza tym jutro mamy Mikolajki wiec bedzie ciekawie. ; ))