niedziela, 7 listopada 2010

Jesienna niedziela.

Jedyne czego tak bardzo nie lubię w jesieni - zimie to to, że już o tej godzinie robi się ciemno. A jeżeli dochodzi do tego deszcz to jeszcze bardziej tego nie lubię. Dzisiaj przy życiu trzyma mnie tylko czekoladowe cappucino ; ) Na jutro muszę się nauczyć na odpowiedź z historii, na wtorek na sprawdzian z niemca i na kartkówkę z angielskiego. Byle do czwartku !

Edytka miała mi przesłać zdjęcia z Ksiąza, dalej ich nie dostałam ;D
Poza tym muszę się wybrać na jakieś zdjęcia, niewiadomo nawet z kim. ; )

      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz