środa, 8 czerwca 2011

Warszawa part 1.

Hej ; ) Nareszcie napiszę dzisiaj relację z Wawy! I żeby nie było, naprawde piszę to dla siebie i mam gdzieś czy piszę to późno czy wcześniej. Poprostu kocham pisać blogi, robię to już od sześciu lat i cudownie jest wracać do momentów z przed iluś tam lat. Dllatego tak bardzo ubolewam, że moje dwa najważniejsze blogi się skasowały. Ale zacznijmy.

1 day.
Pobudka o bodajże 5.30 . Nienawidze tak wcześnie wstawać, ale kij. O 7.00 mieliśmy mieć wyjazd, ale jak to zawsze jest mieliśmy dużo później. W międzyczasie okazało się, że sekretariat jest nieczynny, dlatego też nie wyrobiłam legimki. Ale nie raz jechałam bez niej, więc się nic nie stało. Zajęłyśmy nawet dobre miejsca, mała sprzeczka ' zaowocowała ' większą w dalszych dniach ale trudno. Droga baaardzo się ciągnęła, nawet zasnęłam. Oglądaliśmy dwa filmy, których tytuły nie pamiętam, jeden dość fajny. Jechaliśmy chyba z ponad 7 godzin, dlatego dużo miejsc ominęliśmy.







Byliśmy tylko w Muzeum Powstania Warszawskiego. Był bardzo śmieszny przewodnik, któremu buzia się nie zamykała, ale widać, że opowiadał o całej historii z wielką pasją. Ogólnie muzeum mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. I naprawdę polecam.








Po muzeum na obiadokolację, niee polecam, hahahha. Potem spacer pod fontannę, która mi się źle kojarzy i nie mam najlepszych wspomnień.










Na końcu już do ośrodka, myślałam, że będzie gorzej, ale w miarę w miarę. Oglądałyśmy z Edytką ' Na wspólnej ' , 'Rodzinkę.pl ' i YCD. A potem sobie siedziałyśmy, chodziłyśmy po piętrze. Około północy Kisielek przyszła już się położyć więc gadałyśmy z 2 i pół godziny, nie mogąc się nagadać, hahahhaha.

I jak narazie to by było na tyle. Jutro opiszę 2 dzień. A tak poza tym u mnie dość dobrze, żadnych zadań, sprawdzianów - marzenie. I przed chwilą zapisałam się do Ofiicjalnego Fun Clubu Farny. Czuję, że coś z tego będzie ; ) Pozdrawiam !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz