poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Akcja.

Hej ; ) Co tam u Was ? Ja nareszcie czuję że żyję. W czwartek byłam z Ewą, z którą nie widziałyśmy się półtora roku, miazga. Ale naprawdę było śmiesznie, dobrze nam się gadało i to najważniejsze. Poszłyśmy do tevere na pizzę, potem chodziłyśmy po mieście i sp10. Poznałam Ewy przyjaciela ;D W sobotę byłam w Opolu w szpitalu u mojej Babci. Nigdy nie widziałam jej tak pobudzonej, hahahah. Chyba jej to służy ; ) Wczoraj byłam z Angelą, lasek, rozmowy o koncertach jak to my...Tu jedno zdjęcie z wczoraj.


Ale dzisiejszej akcji, nie pobije żaden dzień wakacji, hahaha. Nawet akcja w autobusie z szerszeniem..A więc poszłyśmy sobie z Ivanką i z Angelą na pola i te sprawy..Szłyśmy, szłyśmy i natrafiłyśmy na snopki. To my wniebowzięte, zaczęłam biegać po sianie, ogólnie pełen luz, muzyka i nic nam nie jest do szczęścia potrzebne. Porobiłyśmy duuużo zdjęć, genialnie spędzone 3 godziny. Miałyśmy się już zbierać i ja zaczęłam szukać moich sandałów. Nie ma. Szukałyśmy naprawdę baaardzo długo, Ivanka gdzieś jednym rzuciła i zostałam tylko z jednym sandałem. Byłam tak wkurzona, że poprostu wychodziłam z siebie i w tym momencie mądra Moja Siostrzyczka wrzuciła w baaardzo głęboką dziurę, smycz psa. Próbowałyśmy to wyciągać, a skończyło się na tym, że obydwie byłyśmy brudne, śmierdzące, w dodatku ja bez jednego sandała a Angela bez smyczy psa. Postanowiłyśmy wrócić do domu, bo dalsze szukanie nie miało sensu. Nie było to miłe, kiedy musiałam iść po tych wwszystkicj kłójący krzakach itp. na boso..Wróciłam do domu po smycz, żeby pożyczyć Angeli. I moi rodzice wymyślili, że tam pójdziemy i tego poszuakmy. Afera na całego. To poszliśmy, oczywiście prawie byliśmy w Regulicach, Tato spróbował wejść do tej dziury w sianie. Po chyba 10 minutach, wyszedł z niej ze smyczą..Uff..Ale sandała mojego nie ma..

Na jutro plany na pewno się znajdą. Rano jadę z Mamą i z Dziadkiem na miasto i chyba na działkę, od razu wstąpie do Angeli po mojego pendriva ze zdjęciami i oddam smycz Goldiego. A popołudnie ? Albo z Ewą, albo Opole. Dobranoc ; *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz